Yo Man!
Komentarze: 0
Dzisiaj miłam raczej fajny dzionek (oprócz tego, że rano pokłóciłam sie z mamą ale i tak juz ok). Chyba mam taki dobry humor, bo wreszcie weekend :) !! A z resztą lekcje były spokojne i wszystko było w porządku. Wczoraj jeszcze dostałam 5 z fizyki za aktywność co osobiście uważam za wielkie osiągnięcie! No i pogadałam sobie z Kasią (dziś jechała z klasa na kulig więc sie nie widziałyśmy w szkole) i było super. Wracając jeszcze do dnia dzisiaj, to na polski mieliśmy przynieść taki test i tylko 8 osób miało go zrobione w całości i pani bardzo sie wkurzyła i wrzeszczała na nas ze 20 minut (głównie na tych co nie zrobiły do końca) - cieszyłam sie, że wczoraj usiadłam i zrobiłam cały :). Wkurzyłam sie jeszcze troche na koleżanke, która zaraz do mnie przyjdzie pożyczyć ćwiczenia z chemii, bo nie umie zrobić - wkurza mnie to, bo ja poświęcam duzo czasu, męcze sie i robie wszystko na bierząco, a oni potem przychodzą i w 10 minut wszystko mają :( Nie wiem zupełnie co niektórym odpowiadać kiedy nie chce pożyczyć ćwiczeń... Może macie jakis pomysł? No i beka była na przerwie (wprawdzie dla mnie nie bardzo, ale dla innych napewno). Siedziałam na ławce przy koleżance i nagle obok mnie stanął taki Dexter (z pierwszej i jest o głowę niższy ode mnie i przezywaja go tak, bo jest niski i ponoć bardzo mądry..). No i ta koleżanka do niego taki text: "Ej, Dexter! Ona (wskazując na mnie) chciałaby z toba chodzić!" To oczywiście nie była prawda, ale moja klasa w brecht i dogryzali mi przez resztę przerwy, ale na szczęście już o tym zapomnieli. Teraz też uważam że to może było śmieszne, ale w tamtej chwili miałam ochote ją zabić.
Pozdro dla Kasi i Mileny :)
Dodaj komentarz