Najśmieszniej teksty z życia mojej klasy......
Komentarze: 2
Dziś na religi była po prostu komedia. Pani podaje temat: Skutki bycia w sekcie. Nagle ktoś z klasy: "Co? Sutki bycia w seksie?!". Póxniej kolezanka miała czytac jakis tekst. Dostała kartke i zanim zdarzyła cokolwiek powiedziec niektorzy zaczeli wrzeszczec: "Głosniej! Nic nie słysze! Głosniej!". Było głośno więc pani zrezygnowała z czytania i dyktowała notatke: wymienia zmiany w człowieku pod wpływem sekty. My sie pytamy skąd ona to wie, a katechetka na to, że z rozmów szkoleń... i nagle ktos dodaje "i z ciezkiego dziecinstwa...". Babka zdecydowała że możemy przeczytac tamten tekst i dała go koledze (który słynie z zamieniania wyrazów na jakieś swoje). Było jeszze głośno więc padł tekścik "Prosimy o zamknięcie mordów!!". Koleś zaczał czytać. Oto perełki: "czytają automatyczne kadzidełka" (zamiast: wąchaja aromatyczne kadzidełka), "zamykałam sie w łazience i spuszczałam w kiblu" (zamiast: zamykałam sie w łazience i płakałam), "jedynaczka, którą odwiedza sraczka" (zamiast: byłam jedynaczką).
P.S. ten wpisik dedykuje Kasiuni - mojej kumpelce, żebysmy w koncu sie spotkaly i pogadały!! :)
Dodaj komentarz